Kiszenia kapusty nauczyłam się w domu. Robię ją co roku, nie dlatego że to tradycja, lecz lubię jej smak i cenię ją za walory zdrowotne. O włąściwościach kapusty kiszonej dowiecie się więcej w poście na moim fanpagu Insula Dietetyk.
Przepis:
- 10kg kapusty białej
- 1kg marchwi
- kilka jabłek kwaśnych
- 1 szklanka soli kamiennej do przetworów ( nie może być jodowana)
Kapustę szatkujemy drobno, głąb usuwamy. Ja wykorzystuję do tego robot kuchenny z opcją szatkowania, przyspiesza to pracę. Marchew ścieramy na tarce o grubych oczkach.
Do kiszenia kapusty potrzebujemy naczynie kamionkowe. Na dno naczynia kładę pokrojone w ósemki jabłka ( wykrajamy środki). Wykładamy porcję poszatkowanej kapusty i odrobinę marchwi. Posypujemy częścią soli (1 łyżka) i ugniatamy kapustę tak długo, aż puści sok. Ponawiamy kroki : kapusta, marchew, sół ugniatanie, aż wyczerpiemy składniki.
Ważne jest, aby ugniatać kapustę i ciasno układać w kamionce. Kapustę na wierzchu powinien przykrywać sok. Przykrywamy gar pokrywką.
Teraz bardzo ważna informocja!!!
Codziennie nakłuwamy np. nożem kapustę, aż do samego dna. Robimy to po to, aby wypuścić nadmiar gazów. Jeżeli pominiecie ten krok, kapusta będzie gorzka.
Po 2-3 tygodniach przekładamy kapustę do słoików, ciasno je wypełniając.
Zamykamy i stawiamy w chłodnej piwnicy.
Smacznego życzy Insulinka w kuchni.
Komentarze
Prześlij komentarz